Joanna Naturia Color - Soczysta Malina 230

Hej ;)
Wiem, że dość dawno tu nie pisałam (w sumie przez całe wakacje), szczerze mówiąc nawet porzuciłam tego bloga, jednakże nie chcę się tu tłumaczyć i wymyślać powodów dlaczego tak. Po prostu żyłam wakacjami wraz z przyjaciółmi i nie miałam wolnej chwili by tu zajrzeć.

W trakcie wakacji wiele się zmieniło. Między innymi mój kolor włosów, który chce wam pokazać w tej notce. ;)
W październiku wybieram się wraz z znajomymi na PGA (Poznań Game Arena) i od dawna planujemy, że zrobimy cosplay postaci z League Of Legends. Jako, że mi przypadła postać z czerwonymi włosami - chciałam zobaczyć czy będzie mi dobrze w tym kolorze. ;)
Do farb z Joanny mam zaufanie. Była to pierwsza farba jaką w życiu farbowałam włosy, a było to ponad 3 lata temu i farbowałam włosy wtedy kolorem "Czarny Bez". Farbowałam się prawie 2 lata tą farbą, a włosy były w całkiem niezłej kondycji. 
Miesiąc temu farbowałam się "Soczystą Maliną". Kolor się niestety sprał prawie cały z długości włosów i dziś znów pofarbowałam nim włosy. ;)

Żałuje, że nie zrobiłam zdjęcia mieszanki... Kolor bardzo porównywalny do chłodnika litewskiego ;)

A o to efekt po dzisiejszym farbowaniu (zdjęcie przy mocnym słońcu):

Tak wiem i zdaje sobie sprawę z tego, że są zniszczone. Jednak od dziś obiecuje im wzmożoną pielęgnacje, oraz picie skrzypokrzywy.

Jedyne co mnie zadziwia w tym kolorze to to, że w zależności od zmiany natężenia światła wygląda inaczej. Również z każdym myciem kolor się wypłukuje i z różowego przechodzi w typowo czerwono-rudy.

Zdjęcie po poprzednim farbowaniu (po kilku myciach i przy mniejszym słońcu):

Ogólnie podoba mi się ten kolor włosów. Wciąż szukam opinii w których było mi najlepiej.

Mam zamiar zacząć wrzucać zdjęcia stylizacji na bloga, jednakże to zależy od tego czy uda mi się namówić kogoś na zdjęcia. ;)

Będę wam dawać znać na bierząco!

Jak czujecie się z faktem, że jutro szkoła?

Szczerze mówiąc zaczyna mnie przerażać fakt, że jestem w "klasie maturalnej" i czeka mnie do tego egzamin zawodowy... Do tego muszę zacząć w końcu prace dyplomową...

Ale jestem dobrej myśli ;)

Pozdrawiam!