Hej :)
Ostatnio przybyło mi kilka kosmetyków, a jest kilka takich które używałam już wcześniej i mogę je polecić. Również chciałabym napisać wam o rezultatach stosowania pasty do zębów, o której pisałam dwie notki temu. Więc zacznijmy ;)
Dax Cosmetics, Perfecta Oczyszczanie, Peeling gruboziarnisty z minerałami morskimi i drobinkami orzecha
Wczoraj kupiony, oczywiście już wytestowany. Dosyć przyjemnie pachnie. Pomimo tego iż produkt jest w saszetce to z pewnością wystarczy na kilka razy. Zawiera różnej wielkości drobinki. nie podrażnia skóry. Twarz po nim jest gładka. Ale dopiero po kilku zastosowaniach napisze czy jest to dobry produkt czy też nie.
Lirene Dermoprogram, Nature Matte (Fluid matujący)
Skończył mi się fluid, więc kupiłam nowy, ale że ten był tańszy to padło na niego. Mój kolor to cappucino, choć mam przeczucie, że będzie dla mnie za jasny. Muszę go użyć i zobaczyć, czy będzie tak jak podejrzewam.
Farmona, Tutti Frutti, Peeling do mycia ciała 'Karmel i cynamon'
Od niedawna szukałam jakiegoś peelingu do ciała. W Rossmanie chwyciłam do ręki ten peeling i powalił mnie zapachem. Karmel + cynamon <3 Od razu go wzięłam. Użyłam go już dwa razy. Jak na peeling ma mało drobinek, ale pomimo tego spełnia swoją funkcje. Skóra jest po nim gładka.
Ziaja, Masło Kakaowe, Mleczko do ciała
Używam go już ponad rok. Świetnie nawilża i pachnie. Producent informuje, że poprawia ono koloryt skóry. Sama niestety nie zauważyłam jakieś większej różnicy. Opakowanie z pompką jest wygodne, ale do czasu. Gdy produkt się kończy trzeba rozciąć "butelkę" i starczy nam na jeszcze co najmniej tydzień. W związku z tym, że niedługo skończy mi się opakowanie, które mam planuje zakup czegoś innego tym razem, a może wyjdzie mi to na plus.
Ziaja, Masło Kakaowe, Kremowe mydło pod prysznic
Z tej samej serii, co mleczko powyżej. Świetny zapach, ale na nieszczęście nie utrzymuje się on na skórze. Niestety nie zauważam znaczącej poprawy nawilżenia skóry, więc prawdopodobnie niedługo będę szukać czegoś innego.
Myślałam o Original Source, bo pachną bosko, ale słyszałam, że zapach nie utrzymuje się długo i wysusza skórę. Co wy o tym sądzicie? Miał ktoś już przygodę z Original Source?
Pilomax Henna Wax - Regenerująca maska do włosów
Prezentowałam ją już kilka notek temu. Użyłam ją już parę razy i zauważyłam znaczną poprawę kondycji moich włosów. W końcu dają się rozczesać, są miłe w dotyku, strasznie miękkie. Zauważyłam też, że mniej wypadają, stały się elastyczne. W pełni polecam.
Verona, Revia (Farba do włosów)
Wczoraj farbowałam włosy nią. Niestety źle wybrałam kolor. Chciałam mieć ładny jasny brąz. Kupiłam ciemny blond, bo kolor na pudełku był taki jaki chciałam osiągnąć. Niestety wyszedł jaśniejszy niż na pudełku. Żałuje, że nie kupiłam jasnego brązu i że pokierowałam się kolorem na pudełku, a nie nazwą. Zapach nie zbyt przyjemny, ale nie duszący, konsystencja dość gęsta (nie spływa z włosów). Farba nie daje sztucznego połysku, kolor wychodzi całkiem naturalny.
Jeszcze oprócz kosmetyków wybrałam się na polowanie w różnych SH. Tak jestem ich zwolenniczką. Nie kupuje w sieciówkach, ponieważ niestety mnie na to nie stać. Wole za cenę jednego swetra w sklepie, kupić dwie lub trzy rzeczy i nawet jak się trafi to tej samej marki.
Moje zdobycze:
Sweterek, Atmosphere |
Biała koszula, Clockhouse |
Czarna koszula, H&M |
Granatowy Kardigan, Atmosphere |
Sweter oversize |
Przepraszam za słabą jakość zdjęć.
Jeszcze pochwalę się torebką, która niedawno przyszła do mnie z Allegro:
Wczoraj zamówiłam na Allegro ćwieki, więc na pewno będę się bawić w przerabianie ciuchów. Efekty pokaże na blogu.
Jeszcze jedna sprawa. W zeszłym tygodniu pisałam o paście do zębów Colgate Max White One Active. Producent zapewnia nas, że przy myciu przez tydzień, trzy razy dziennie będziemy mieć o jeden odcień jaśniejsze zęby. Używałam tak jak zalecano. I mogę przyznać rację, że zęby naprawdę robią się jaśniejsze. Oczywiście nie jest to jakaś zabójcza biel, ale zęby są nieco bielsze. Usuwa przebarwienia, gdzie dla osób, które popijają kawę i palą papierosy będzie to doskonały produkt. Zapobiega tworzeniu się osadu na zębach, ale o tym już pisałam wcześniej. Cały czas ma się uczucie, że przed chwilą myło się zęby. Pasta warta swej ceny. Polecam!
To chyba na tyle.
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam!
masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńAle masa nowości :) uwielbiam coś takiego!
OdpowiedzUsuńWidzę, że też jesteś z Poznania - mam pytanie: w jakim lumpku najczęściej polujesz? Bo ostatnio byłam w paru i jakoś nic nie mogłam ciekawego znaleźć.
Dodaję do obserwowanych
Jestem z Łazarza, więc w tutejszych lumpach ;)
UsuńO, to dzięki za info :) ja zazwyczaj zaglądałam na św.Marcin albo na Dąbrowskiego.
UsuńO ja też kupiłam sobie sweterek w SH ale to w następnym poście :)) Chyba najbardziej podoba mi się Granatowy Kardigan, Atmosphere.
OdpowiedzUsuńAle czasami wolę też wydać więcej np. za kurtkę czy inne rzeczy, ponieważ jest 2 letnia gwarancja w takich sklepach i często z nich korzystam :) Oj często :P
koniecznie daj mi znać jak się sprawuje podklad:)))))
OdpowiedzUsuńHI!
OdpowiedzUsuńLove your blog!
I'm your new follower.. would you like to follow me back?!
xx riannejasperina.blogspot.com
zaciekawilas mnie ta pasta, nie wierze w takie 'cuda', ale moze tym razem sprobuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego podkładu. Skoro ma jasny odcień to chyba byłby dla mnie idealny. Jak wykończę te, które mam pewnie się na niego zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Tutti Frutti. : ) Będę zaglądać!
OdpowiedzUsuń