Hej :)
Jak pisałam ostatnio, farbowałam włosy Czerwoną Porzeczką z Joanny...
Myślałam, że wyjdzie mi ładna intensywna czerwień, a wyszło rudo-brązowo :) Niemniej jednak kolor mi się podoba, przyzwyczaiłam się do siebie w rudych włosach. Nie wyobrażam sobie znów pofarbować się na czarno :o
Samojebka w piżamce zawsze na propsie ;D
Włosy pierwszy raz farbowałam na olej, i bardzo polecam ten sposób, włosy po były bardzo miękkie, jakbym w ogóle ich nie farbowała ;D Metodą na 'rosołek' (łyżka oleju na litr wody i maczamy :D) nałożyłam olej kokosowy na 3h przed farbowaniem i bez zmywania nałożyłam farbę.
Ich stan powoli się polepsza, widać różnice jak spojrzę na zdjęcie po poprzednim farbowaniu. Czytanie milionów sposobów pielęgnacji na waszych blogach daje rezultaty :)
Najważniejszym krokiem w mojej pielęgnacji było dokładne określenie jakie te moje włosy są... I dowiedziałam się, że mam włosy średnio/wysoko porowate oraz, że lubią się kręcić, tak więc stosuje sposoby pielęgnacji dla kręconowłosych (mycie odżywką, żel lniany po myciu, nie czesanie szczotką itp.) i widać znaczną poprawę :)
Z 3 razy użyłam też płukankę z octu jabłkowego i moje włosy bardzo ją polubiły, przestały się puszyć i stały się gładsze.
W tym miesiącu również osiągnęłam większy przyrost niż zwykle, mniejsze wypadanie włosów oraz trochę babyhairków, po codziennym piciu skrzypokrzywy. Nie zamierzam na razie jej odstawiać.
Kusi mnie od pewnego czasu odżywka Jantar do skóry głowy, znalazłam nawet sklep w pobliżu, gdzie jest dostępny - i myślę, że jak będę niedaleko to pewnie go kupię.
Stosowałyście tą wcierkę Jantaru? I jak wasze efekty po? Polecacie, czy raczej na odwrót? :)
ostatnio farbowałam włosy tą farbą c:
OdpowiedzUsuńKiedyś też czerwienie i rudości gościły na mojej głowie :D
OdpowiedzUsuńJantar stosowałam/stosuję i u mnie w mniejszym stopniu wpływa na wypadanie, a w większym na przyrost :)
czytałam dużo o tej wcierce, ma bardzo pozytywne opinie :) sama chetnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się kolor na samym dole włosów :D
OdpowiedzUsuńteż słyszałam dużo o wcierce jantar, ale nie stosowałam. ;) a kolorek wyszedł bardzo ładny, sama bym taki chciała, ale niestety na moich włosach wychodzą tylko ciemne, a nie chcę ich rozjaśniać ;)
OdpowiedzUsuńAle masz ognisty kolor włosków, ja nigdy nie farbowałam :)
OdpowiedzUsuńJantar jest spoko, jednak mam wrażenie, że przetłuszcza mi włosy :D Bardzo ładny kolor. Też kiedyś byłam ruda, jednak w życiu nie wróciłabym osobiście do tego koloru ;p bardzo trudno się go pozbyć później ;)) nominowałam Cię do zabawy :D
OdpowiedzUsuńświetny kolor wyszedł! pasuje Ci :) aż mi się przypomniały stare dobre czasy, gdy nosiłam czasem podobne :)
OdpowiedzUsuńMasz ładne włosy <333
OdpowiedzUsuńZapraszam : 3Natalia3fashion.blogspot.com
Ja swoich nie farbuje :)
OdpowiedzUsuń