Szaraczek.

Na zdjęciach zwykły szaraczek, żadnych wydziwnień.
Jak widać mój kolor włosów ewoluuje po każdym myciu. :) Jeśli chodzi o temat włosów - tak jak zawsze chciałam by były proste, tak ostatnio spróbowałam żelu lnianego i działa cuda na moich włosach. :) Przynajmniej mam stuprocentową pewność, że są kręcone z natury i zmieniam powoli ich pielęgnacje, co mam nadzieje - da rezultat.


Mój ostatni przeleciał mi na przygotowywaniu Cosplay'u. Strój gotowy, zostały ostatnie poprawki przy broni. Dla zainteresowanych - zdjęcia na moim FanPage ! Jutro wysyłamy zgłoszenia i zobaczymy czy zostaniemy zaakceptowane przez organizatorów. Trzymajcie kciuki! Jak będę mieć zdjęcia całego stroju w lepszej jakości to na pewno tu wrzucę. ;)


A wam jak mijają dni? Nauka do sprawdzianów i kartkówek już się u was zaczęła? Czy już szkołę macie dawno za sobą? :D

Na luzie ;)

Witajcie ;)
Chciałabym bardzo podziękować za tak dużą ilość komentarzy pod ostatnią notką i za wiele rad ;)
Może dla niektórych taka liczba to mało, lecz dla mnie to bardzo dużo!

Przechodząc do tematu.... jak pisałam w ostatniej notce - dziś bardzo na luzie :)

Spodnie były zwykłymi spodniami dresowymi z szerokimi nogawkami - lecz zainspirowana ostatnimi trendami na 'przylegające' dresy, moje wzięłam i pomęczyłam maszyną do szycia... efekty widoczne powyżej ;)

Oj czuje, że niedługo będę chora... Cały czas jestem zmęczona i nie mam ochoty zupełnie na nic... Nienawidzę jesieni! :(

A jak u was zdrówko? Lubicie jesień?

Czerwień + Czerń / Upragniony zakup

Hej ;)
Chciałabym pokazać wam dzisiejszy mani, zero wydziwniania - klasyczne połączenie kolorów - Czerwień + Czerń :)

Wiem, że moje dłonie nie są w idealnym stanie oraz że paznokieć przy palcu wskazującym jest krótszy jednakże praca którą wykonuje od niedawna - po prostu nie sprzyja pielęgnacji dłoni. 

Lakiery które użyłam do tego mani:

Baza: odżywka Eveline 6w1

Kolor: Quiz safari oraz Lemax

Top: Lemax

Lakiery z Lemax'a kupiłam za niecałe 2zł jednakże wytrzymują u mnie ponad tydzień na pazurkach :)

Niestety jestem zmuszona co tydzień zmieniać lakier, ponieważ po weekendzie w pracy mam cały zniszczony i zabarwiony lakier ;(

W związku z tym, że we wtorek dostałam przypływ gotówki, zakupiłam w końcu coś czego szukałam od początku włosomaniactwa...

A mianowicie:

Kallos al Latte.

Co mogę o nim na razie powiedzieć? Pachnie prześlicznie - budyń waniliowy. Konsystencja również całkiem całkiem - nie spływa z włosów. Zapłaciłam 11zł za 1000ml w Hebe, więc jestem naprawdę bardzo zadowolona. ;)

Po pierwszym razie włosy były przecudownie miękkie i pachnące. Kolejną pozytywną rzeczą jest to, że nadaje się do mycia moich włosów. Chociaż czytałam, że ohy i ahy są na początku użytkowania, a potem włosy najzwyczajniej w świecie się przyzwyczajają. ;(

Jak będę go dłużej używać to na pewno wrzucę moją recenzję. 

A jak u was sprawuje się ta maska? Czy macie w planach ją kupić?

Przy okazji zakupu maski w Hebe otrzymałam płyn micelarny 3w1 z Eveline. 

Moja buzia bardzo nie lubi nowych produktów, od każdego toniku/płynu wyskakuje mi od razu uczulenie przez co jestem skazana na używanie sprawdzonych produktów...

Jednakże ten płyn zaskoczył mnie pozytywnie nie uczulając mnie :)

Buzia po nim się nie klei i ładnie oczyszcza, problem zaczyna się przy demakijażu... Ma problem ze zmyciem eyelinera i tuszu do rzęs, więc oczy jestem zmuszona zmywać dalej dwufazówką z Ziaji...

Mieliście okazje go używać? Jak wasze zdanie na jego temat?

W kolejnym poście przewiduje stylizacje - tym razem bardzo na luzie...

Nic więcej nie zdradzam. :)

Pozdrawiam!

12.09.2013r.

Hej.

W końcu udało mi się namówić kogoś na bycie moim fotografem, więc przewiduje tu sporo zdjęć w najbliższym czasie :)

Dziś klasycznie, bez żadnego udziwniania - biała koszula, legginsy, botki, ramoneska i mała torebka.

Zapraszam do oceny!

Chciałabym również wystartować z FanPage na FB by wstawiać tam zapowiedzi notek, inspiracje itp.

Bo jak wiadomo Fejsbukowi mają lepiej, więc proszę was o malutką pomoc :)

06.09.2013r.

 

Efekty mojego dzisiejszego wypadu z moim prywatnym fotografem ;)
Jak pisałam w poprzedniej notce, kolor po 2 myciach z maliny zamienił się w czerwień!

Pozdrawiam!

Jak wam minął pierwszy tydzień szkoły? U mnie nawet całkiem nieźle :)

Joanna Naturia Color - Soczysta Malina 230

Hej ;)
Wiem, że dość dawno tu nie pisałam (w sumie przez całe wakacje), szczerze mówiąc nawet porzuciłam tego bloga, jednakże nie chcę się tu tłumaczyć i wymyślać powodów dlaczego tak. Po prostu żyłam wakacjami wraz z przyjaciółmi i nie miałam wolnej chwili by tu zajrzeć.

W trakcie wakacji wiele się zmieniło. Między innymi mój kolor włosów, który chce wam pokazać w tej notce. ;)
W październiku wybieram się wraz z znajomymi na PGA (Poznań Game Arena) i od dawna planujemy, że zrobimy cosplay postaci z League Of Legends. Jako, że mi przypadła postać z czerwonymi włosami - chciałam zobaczyć czy będzie mi dobrze w tym kolorze. ;)
Do farb z Joanny mam zaufanie. Była to pierwsza farba jaką w życiu farbowałam włosy, a było to ponad 3 lata temu i farbowałam włosy wtedy kolorem "Czarny Bez". Farbowałam się prawie 2 lata tą farbą, a włosy były w całkiem niezłej kondycji. 
Miesiąc temu farbowałam się "Soczystą Maliną". Kolor się niestety sprał prawie cały z długości włosów i dziś znów pofarbowałam nim włosy. ;)

Żałuje, że nie zrobiłam zdjęcia mieszanki... Kolor bardzo porównywalny do chłodnika litewskiego ;)

A o to efekt po dzisiejszym farbowaniu (zdjęcie przy mocnym słońcu):

Tak wiem i zdaje sobie sprawę z tego, że są zniszczone. Jednak od dziś obiecuje im wzmożoną pielęgnacje, oraz picie skrzypokrzywy.

Jedyne co mnie zadziwia w tym kolorze to to, że w zależności od zmiany natężenia światła wygląda inaczej. Również z każdym myciem kolor się wypłukuje i z różowego przechodzi w typowo czerwono-rudy.

Zdjęcie po poprzednim farbowaniu (po kilku myciach i przy mniejszym słońcu):

Ogólnie podoba mi się ten kolor włosów. Wciąż szukam opinii w których było mi najlepiej.

Mam zamiar zacząć wrzucać zdjęcia stylizacji na bloga, jednakże to zależy od tego czy uda mi się namówić kogoś na zdjęcia. ;)

Będę wam dawać znać na bierząco!

Jak czujecie się z faktem, że jutro szkoła?

Szczerze mówiąc zaczyna mnie przerażać fakt, że jestem w "klasie maturalnej" i czeka mnie do tego egzamin zawodowy... Do tego muszę zacząć w końcu prace dyplomową...

Ale jestem dobrej myśli ;)

Pozdrawiam!