Hej!
Dziś przychodzę do Was z fotorelacją (zdjęć zwykłych + ze snapchata) z naszego wyjazdu nad morze na początku września. Każdy w okresie lipiec - sierpień śmiał się z nas, że nie będziemy mieć pogody, że to nie czas na wyjazd... Szczerze mówiąc brzydką pogodę mieliśmy przez pierwsze dwa dni (co nas nam nie przeszkadzało, bo braliśmy parasol i zwiedzaliśmy :) ), a potem cały czas słonko :)
Miejscem docelowym naszego wyjazdu była Jastrzębia Góra. W związku z tym, że Łeba całkiem niedaleko, a ja nigdy nie byłam na ruchomych wydmach - stwierdziliśmy, że z Poznania pojedziemy od razu do Łeby. Po 4 godzinach jazdy samochodem byliśmy trochę przerażeni tym 7 kilometrowym spacerem w jedną stronę na wydmy - jednakże obydwoje jesteśmy zwolennikami aktywnego wypoczynku, więc melex odpadał (po co płacić skoro można przejść się na spacer i oddychać świeżym powietrzem w lesie) :) Jednak po dotarciu na miejsce stwierdziliśmy, że warto było. Do teraz zachwycam się tym jak pięknie tam było :) Polecam każdemu!
Po przejściu kolejnych 7 kilometrów do parkingu, pojechaliśmy w końcu do
Jastrzębiej Góry :) Miejscowość
położona jest na klifie, więc widoki na morze
są cudowne!
Oczywiście później był czas na zwiedzanie - zwłaszcza, że
jest tu dużo miejsc, które warto zobaczyć :)
W związku, że
z Jastrzębiej Góry do Helu nie jest daleko - wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy na koniec Polski, jak się dalej okazało był to jednak początek :D
Będąc oczywiście w Helu
dla mnie priorytetem było zobaczyć Fokarium. W związku w tym, że uwielbiam foki -
byłam mega szczęśliwa i wręcz zakochana w tym co wyprawiały :D
Nie odpuściliśmy sobie również
wejścia na szczyt latarni w Helu :)
W jeden dzień wybraliśmy się
pieszo do Karwii, pod koniec drogi dopadła nas straszna ulewa, byliśmy cali przemoczeni i przewiani, ale po pocztówkę warto było :D
Odwiedziliśmy również
Władysławowo - pomimo tego, że nie był to sezon, sklepików i knajpek było całkiem sporo, a ludzi jeszcze raz tyle ;)
Znalazł się też
dzień na plażowanie, zabraliśmy parawan, koc i spędziliśmy parę godzin na błogim 'nic nie robieniu' :D
Poniżej macie jeszcze
mój najważniejszy zakup na wakacjach, haha :D
Aż
nadszedł czas wyjazdu... Szczerze mówiąc nie byliśmy z tego powodu smutni, zwiedziliśmy już wszystko w tamtym rejonie i w przedostatni dzień
nie mieliśmy już gdzie iść :) Tacy już jesteśmy, że po kilku dniach zmienilibyśmy najchętniej miejsce na inne.
Wcześniej sobie ustaliliśmy, że w dzień wyjazdu wstajemy wcześniej i jedziemy do Trójmiasta. :)
Oczywiście molo w Sopocie trzeba było zaliczyć :) Ludzi było pełno, bo trafiliśmy na jakiś festyn.
Parę godzin w Sopocie i nadszedł czas by wrócić do Poznania... Droga na szczęście zeszła nam dość szybko ;)
Był to najlepszy wyjazd w moim życiu. Tyle pięknych widoków i miejsc zobaczyliśmy w ciągu tygodnia :) Jest to chyba najpiękniejsze miejsce nad morzem!
Jastrzębia Góra oczywiście
ma swoje wady -
nie jest to idealne miejsce dla osób, które jadą nad morze po to żeby
plażować oraz dla
osób z małymi dziećmi, czy dla
osób starszych - zejścia na plaże nie należą do przyjemnych i łatwych (jak zresztą widać na powyższych zdjęciach). Jest to jednak idealna miejscowość dla kogoś kto lubi pozwiedzać. Do tego są tam
3 ścieżki specjalnie dla maniaków Nordic Walking - jedną szliśmy pieszo i naprawdę warto -
widoki przepiękne!
Chciałabym również wypowiedzieć się na
temat wyjazdów poza sezonem - chcieliśmy wyjechać na początku sierpnia jednakże wszystko było dla nas na nie (samochód, fundusze itp.), więc
wypadło na wrzesień. Wiadomo, poza sezonem -
mniej knajpek (nie było tych cuchnących tłuszczem 'frytek na patyku' uff!),
mniej sklepików,
ludzi rzeczywiście
też mniej - głównie przeważali starsi ludzie z sanatoriów, szkolne wycieczki integracyjne
oraz wycieczki integracyjne
firm. Największy plus to to, że
za ośrodek zapłaciliśmy grosze w porównaniu z sezonem. Obydwoje nie jesteśmy osobami, które jadą nad morze
by siedzieć na plaży przez cały wyjazd, wręcz przeciwnie
chodzimy wszędzie w koło by jak najwięcej zobaczyć, do tego
męczą nas upały, więc trafiliśmy w pogodę :)
Jeśli więc
jesteście podobni do nas - nie musicie całego urlopu spędzić na plaży, do tego macie opcje by wziąć sobie tydzień wolnego we wrześniu, a nie chcecie wydać fortuny -
wyjazd we wrześniu to idealny pomysł!
Pamiętajcie tylko o przewadze cieplejszych ubrań i sprawnym parasolu! :)
Pozdrawiam :)