poniedziałek, 25 listopada 2013

Matowy piasek od Wibo ;)

Hej :)
Jak już każdy wie, w Rossmannie jest -40% na kolorówkę... Przejechałam się, więc z Lubym, półki w sklepie trochę sprzątnięte, ale sprezentował mi piaskowy lakier z Wibo, na który już się czaiłam od pewnego czasu. ;D
Wybrałam nr 1. Czarny z niebiesko-zielonymi drobinkami :)


Wg mnie jest prześwietny ;D Zakochałam się w nim :) Wystarczą 2 warstwy do porządnego krycia. Przepraszam za pobrudzone skórki!




Największy jego plus to długość schnięcia. Schnie bardzo szybciutko, jest to chyba najszybszy lakier w mojej kolekcji :D


Macie go? A może macie inne lakiery z tej serii? Pochwalcie się w komentarzu swoimi zdobyczami z Rossmanna! :D


Btw wczoraj gdy byłam na wieczornym spacerze z psem zaczął padać śnieg... i w końcu chyba poczułam ten klimat nadchodzących świąt! ;)

niedziela, 3 listopada 2013

Denko Październik 2013


(PolecamPrzeciętniak, Nie polecam)

1. Joanna, Naturia Color - były dwie :) Recenzja tutaj klik. Używam od wielu lat farb z tej linii i żadna inna nie podchodzi mi tak jak one.

2. Garnier, Ultra Doux , Odżywka do włosów zniszczonych "Awokado i Masło Karite" - kupiłam pod wpływem pozytywnych opinii na blogach i okazała się strzałem w 10 ;) U mnie zastąpiła odżywkę Alterry "Granat i Aloes" - jest po po prostu tańsza.

3. Ziaja, De-makijaż, Dwufazowy płyn do demakijażu oczu - już kolejny z kolei, bardzo lubię, bez problemu radzi sobie z demakijażem oczu i co najważniejsze nie podrażnia.


4. Clean&Clear, Głęboko oczyszczający tonik do twarzy - kolejny zużyty, już kiedyś pisałam o nim więcej, pomimo alkoholu w składzie, bardzo go lubię.

5. Isana, Krem do ciała z masłem shea i kakao - szczerze mówiąc kupiłam typowo żeby zużyć do kremowania włosów, jednak nie polubiły się z nim. Bardzo lubię za zapach. Zużyłam jednak do ciała, ładnie nawilża skórę, raczej kupie ponownie, bo tyle dobrego kremu za tą cenę to nie żaden grzech ;)

6. Rival de Loop - Maseczka nawilżająca z olejkiem z awokado i olejkiem migdałowym - kiedyś kupiłam z ciekawości, ale szczerze mówiąc nie zrobił z moją cerą totalnie nic. Nie kupie więcej.

7. Colgate, Max White One - lubimy się bardzo, używana zgodnie z zaleceniem producenta wybiela ;)

8. Adidas for women, Action 3, Dezodorant antyperspiracyjny w sprayu - nie wiem który to już, ale myślę, że chyba czas najwyższy wypróbować coś nowego.

9. Isana, Olejek pod prysznic "Melon i Gruszka" - śliczny zapach, nie wysusza skóry, taniutki, kupiłam już kolejną wersje zapachową i wydaje mi się, że chyba podbiją moje serce bardziej niż żele z Avonu.

10. Ingrid, pogrubiający tusz do rzęs - nawet się polubiliśmy, nie sklejał rzęs, był ok ;)

11. Wibo, maskara pogrubiająca i stymulująca wzrost rzęs - strasznie się osypywał, nie lubię.

12. Ziaja med, Żel pod oczy przeciw obrzękom - w sumie kupiła go sobie moja mama, ale i tak szybko znalazł się w moim posiadaniu. Ładnie schodziły po nim cienie pod oczami, jednak nie stosowałam go regularnie więc nic więcej nie mogę o nim powiedzieć.


Całkiem sporo dobrych kosmetyków zużyłam w tym miesiącu :) I zauważyłam, że ograniczyłam też zakupy w październiku, w końcu biorę się za denkowanie tego co mam, a chyba właśnie o to w tym chodzi? :)

No i pogoda nam się zepsuła ;( Wgl bardzo źle przeszłam zmianę czasu, od tygodnia mam problem z poczuciem czasu, myślę że już 20 patrze na zegar a tam 17 ;o Mam ochotę zaszyć się pod kołdrą z kubkiem gorącej herbaty lub kawy i się nigdzie nie ruszać, jednak w szkole ruszyła fala sprawdzianów i popraw i muszę się wziąć w garść ;(

A jak u Was? Pogoda straszna i do tego szkoła dobija? :(