poniedziałek, 31 grudnia 2012

Szczęśliwego Nowego Roku! :D

W związku z tym, że za parę godzin zaczynamy rok 2013...
chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego!
Żeby ten rok był lepszy od 2012!
I oczywiście życzę miłej zabawy i małego kaca :D

fot. Magda

Ja świętuje nowy rok skromnie w domku z moim TŻ ;)

Do zobaczenia w 2013! :D




środa, 26 grudnia 2012

I po świętach... + trochę o pielęgnacji dłoni.

Hej :)
I już po świętach. Jak każda z was objadłam się za wszystkie czasy. Doszłam do wniosku, że święta są raz w roku i można sobie odpuścić dietę na te kilka dni. Już widzę po nowym roku te godziny spędzone z Ewą Chodakowską. ;) 
Wigilię spędziłam z mamą i z bratem. Później wpadł On. <3 I wymieniliśmy się prezentami ;)
Wczoraj zrobiliśmy sobie "ciastka w 10 minut" z ciasta francuskiego i czekolady. Kostki czekolady owijamy ciastem francuskim, smarujemy żółtkiem, posypujemy cukrem i wkładamy do pieca rozgrzanego do 200 stopni i pieczemy, aż nie zrobią się rumiane. Polecam! 


Na rozluźnienie atmosfery wypiliśmy sobie po Desperadosie. ;)


I naszło nas na kamerkowe foty ;D





A i też się pochwale co dostałam :)

Od 'teściowej' kopertówkę/portfel, rajstopy i słodycze.



Od mojego Ukochanego kolczyki do języka i uroczy lizak ;)


Od mamy dostałam prezent już wcześniej, a była to cała masa ciuchów i kosmetyków, z których część zdążyłam pokazać już na blogu. ;)


Specjalnie dla Was postanowiłam sprawdzić znaną już odżywkę do paznokci z Eveline i w tym celu scięłam paznokcie na krótko i używałam jej (może nie systematycznie, ale starałam się). Oczywiście starałam się też o jak najlepszą pielęgnacje dłoni, bo przez te mrozy które były moje dłonie były strasznie wysuszone.
Co robiłam? 
- Jak już wspomniałam odżywka z Eveline

 

Moim zdaniem poprawiła stan moich paznokci, jednakże strasznie wysuszyła mi skórki, więc nie wiem czy jest to dobre rozwiązanie. ;( 

- Smarowałam skórki olejem rycynowym...
Nie dało to moim zdaniem żadnego efektu, bo wciąż były przesuszone, więc ostatnio nalałam sobie w miseczkę wody i dodałam do tego trochę oleju rycynowego i trzymałam w tym dłonie przez kilka minut, cały olej 'przylgnął' do moich palców, więc wsmarowałam to w dłonie i pozostawiłam do całkowitego wchłonięcia i to zdziałało cuda! Ani śladu po przesuszonych skórkach ;)

- Krem do rąk z Garniera (wstawię recenzje) 
Smarowałam nim dłonie codziennie przed szkołą i na to zakładałam rękawiczki. Gdy w szkole je ściągałam to miałam też ładnie nawilżone dłonie. Smarowałam też na noc i w ciągu dnia kiedy mi się o tym przypomniało, tak więc krem był obowiązkowy w mojej torbie od szkoły ;)
I mogę z ręką na sercu powiedzieć, że doprowadziłam moje dłonie do porządku, jak na razie paznokcie mi się nie łamią i są w dobrej kondycji. ;)
Żeby nie być gołosłownym, poniżej zdjęcia.

Od razu po ścięciu:


2 tygodnie później:



Znacie jeszcze jakieś sposoby na pielęgnacje dłoni?
Chętnie poczytam i przetestuje! ;)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt!
Zdrowych, wesołych świąt spędzonych w gronie rodzinnym.
Żebyście pod choinką znalazły wymarzone prezenty!




środa, 19 grudnia 2012

Coraz bliżej święta ;)

Hej ;)
Widzę, że coraz więcej bloggerek przygotowuje prezenty na święta, w końcu Wigilia już w poniedziałek! 
Ja wczoraj wybrałam się po prezent dla mojego lubego, i muszę się zabrać za jakieś prezenty dla rodzinki. 
Wraz z Magdą biegałyśmy dziś po szkole i wręczałyśmy kartki świąteczne. Fajne uczucie jak nauczyciel dziękuje i zupełnie inaczej patrzy na cb. ;) 
Ogólnie przez kilka lat nie czułam magii świąt, przez problemy w domu... Jednak w tym roku czuję, że jest inaczej i te święta będą udane.
Szkoda, że komercyjna otoczka psuje urok świąt... Choinka już w październiku i kolędy w listopadzie. I mega kolejki w sklepach i prezenty za trzycyfrową lub i czterocyfrową cenę. Wg mnie w święta nie liczy się ile pieniędzy wydamy, a po prostu ile serca w to włożymy i jak szczere są nasze życzenia.
Wigilia klasowa już jutro, a ja wciąż myślę co na sb założyć. Do tego przeraża mnie fakt, że będę śpiewać kolędy na jasełkach, a od poniedziałku boli mnie gardło i łykam po kilka tabletek dziennie. Jakoś przeżyje, mam nadzieje.
Możliwe, że jutro pójdę na zdjęcia, więc będę mieć co wstawiać. ;)
Oczywiście jak każda kobieta mam swoje marzenia na święta, co bym chciała dostać...
1. Tangle Teezer - Po wszystkich opiniach bloggerek mam ochotę spróbować z TT. Może w końcu bym przestała wyrywać sobie włosy przy rozczesywaniu moich strasznie plączących się włosów. ;(







2. Legginsy w norweskie wzorki - strasznie podobają mi się takie motywy. Widziałam dziewczynę w takich legginsach i są świetne! Do emu i bluzy/swetra w sam raz ;) Ale chyba najpierw bym musiała nieco zrzucić z nóg, żeby dobrze na mnie leżały.







3. Pies husky - moje marzenie od kilku lat, kocham ta rasę. Od zawsze chciałam mieć psa. Husky zmotywowałby mnie do biegania, bo jak wiadomo szczęśliwy husky to zmęczony husky ;) Niestety mam za małe mieszkanie na takiego pieska i męczył by się. Do tego moja mama nie przepada za tą rasą, więc prawdopodobnie taki prezent sprawię sobie dopiero jak zamieszkam na swoim. ;)




To chyba koniec moich głównych chciejstw. ;)

Teraz kilka świątecznych inspiracji!







A jak u was? Prezenty już kupione i choinka ubrana? ;)

niedziela, 16 grudnia 2012

Ziaja, Masło Kakaowe, Kremowe mydło pod prysznic



Od producenta:
Kakaowa pielęgnacja
* Delikatnie natłuszcza oraz wyraźnie zmiękcza skórę.
* Wykazuje skuteczne działanie ochronne na naskórek.
* Intensywnie nawilża i zapobiega nadmiernej utracie wody.
Kakaowa receptura
* Zawiera delikatne składniki myjące pochodzenia roślinnego.
* Działa łagodnie na skórę, nie wysusza jej i nie powoduje podrażnień.
* Nie narusza naturalnego pH i warstwy ochronnej naskórka.
Substancje aktywne:
masło kakaowe - zapewnia wysoką biozgodność ze skórą, ziała natłuszczająco, doskonale odżywia oraz skutecznie zapobiega wysuszaniu naskórka. 
D-panthenol - trwale nawilża skórę oraz skutecznie łagodzi podrażnienia.

Sposób użycia:
Do mycia stosować niewielką ilość mydła. Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.

Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate,Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Coco Glucoside, Panthenol, Sodium Cocoabutteramphoacetate, Cocamide DEA, Styrene/Acrylater Copolymer, Sodium Chloride, PEG-77 Glyceryl Cocoate, Disodium EDTA, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragance), Citric Acid, Cl 47005 (D&C Yellow No. 10), Cl 16035 (FD&C Red No. 40), Cl 42090 (FD&C Blue No. 1)

Moja opinia:
Używam od ponad roku razem z mleczkiem do ciała z tej serii. Jednakże po używaniu samego kremowego mydła pod prysznic nie zauważyłam jakiegoś super nawilżenia skóry. Zapach piękny, ale niestety nie utrzymuje się na skórze.
+ zapach
+ cena
+ wielkość opakowania
+ wydajność
+ konsystencja

- kiepskie nawilżenie
- zapach nie utrzymuje się na skórze

Podsumowując:
Jest to zwykłe mydło pod prysznic. Po takiej cenie nie wymagałam, że będzie jakoś super nawilżał, w końcu od tego są balsamy i masła do ciała. W sumie polecam. Dobry produkt w niskiej cenie, ale jak ktoś wymaga nawilżenia to w tym mydle go nie znajdzie. Szukam czegoś nowego, ale do tego na pewno będę wracać.


Jeju jak ja nie lubię niedziel ;o Do tego jeszcze zepsuty humor od rana...
Obecnie siedzę sobie z maseczką na głowie (2 żółtka jajka, łyżka oleju kokosowego i łyżka odżywki Pilomwaxu) i ciekawa jestem rezultatu. Oczywiście białka też się nie zmarnują i pójdą na maseczkę na twarz. ;)

Ogólnie w tym tygodniu chyba nic ciekawego się nie działo.
Oprócz tego, że będę śpiewać na jasełkach szkolnych. ;o
Jakoś mi się to nie widzi, ale przemilczę.
W czwartek była u mnie Jess i kilka kamerkowych fot wyszło:D


Haha, takie tam z Freddim ;d






Jess (w sumie to Asia) to moja przyjaciółka od dobrych 13 lat. Pomimo wojny między nami, która trwała 2 lata i tak wciąż się przyjaźnimy. Dziewczyny mówię wam, prawdziwa przyjaciółka wróci nawet po kilku latach kłótni ;) I nie warto się kłócić o faceta, bo przyjaźń jest najważniejsza!
I tym o to akcentem  kończę dzisiejszy wpis ;)
Pozdrawiam!




sobota, 8 grudnia 2012

Zdjęcia!

Hej,
Od kiedy spadł śnieg to miałam ochotę iść na zdjęcia, dziś udało mi się wyciągnąć najlepszą kumpelę. W sumie ona jest moim najczęstszym fotografem, tak samo jak ja jej ;) Spacerek i trochę śmiechu jak zwykle. Nie piszę już więcej i wstawiam fotki z dziś :)








 

Oczywiście samojebka teża musi wlecieć ;D
Jako, że dziś sobota wieczór i na jutro żadnych planów, to wraz z blondynką ze zdjęcia powyżej i z Nim idę jeść tosty i grać w Guitar Hero :D


Hah, pozdrawiam! ;D