Długo się zastanawiałam nad tym, co zmalować na paznokciach, aż w końcu padło na śnieżynki na niebieskim tle. Za oknem śniegu brak to chociaż na paznokciach niech będzie :)
Płatki śniegu namalowałam białym akrylem - nie miałam białego lakieru do paznokci, a akryle leżały na półce i kusiły. Pomimo tego iż malowałam nimi pierwszy raz po paznokciach efekt uważam za udany.
Stworek, który widnieje na jednym paznokciu to Poro :)
Jak Wam mijają święta?
U mnie miło i spokojnie,
w tym roku nawet się nie objadłam za dużo - trzeba trzymać linie ;D