czwartek, 25 grudnia 2014

Świąteczne paznokcie.

Długo się zastanawiałam nad tym, co zmalować na paznokciach, aż w końcu padło na śnieżynki na niebieskim tle. Za oknem śniegu brak to chociaż na paznokciach niech będzie :)
 



Płatki śniegu namalowałam białym akrylem - nie miałam białego lakieru do paznokci, a akryle leżały na półce i kusiły. Pomimo tego iż malowałam nimi pierwszy raz po paznokciach efekt uważam za udany.
Stworek, który widnieje na jednym paznokciu to Poro :)



 Jak Wam mijają święta?

U mnie miło i spokojnie,
w tym roku nawet się nie objadłam za dużo - trzeba trzymać linie ;D


środa, 3 września 2014

Miłe zaskoczenie od Biedronki :)

Hej :)
Dziś chciałam napisać tylko o tym jakie niespodzianki można czasem zastać w Biedronce. :)
Często w Biedronkach, można trafić na wyprzedaże 'starego' towaru...
I takim cudem trafiłam na przecenione lakiery Bell..



Każdy z nich kosztował mnie, aż 1,49zł, co daje nam niecałe 9 zł za wszystkie :) Na przecenie było mnóstwo kosmetyków z Bell - pudry, korektory, róże, błyszczyki... ale ja skusiłam się tylko na lakiery.
Obecnie mam na paznokciach ten:



Ma nieco przekłamany kolorek, bo na paznokciach wygląda inaczej ;) Ładnie kryje przy drugiej warstwie i szybko schnie, więc jak za te pieniądze nie jest aż tak źle :D U mnie już 3 dzień więc widać lekkie zdarcia na końcówkach.


Tak więc opłaca się buszować i łapać promocje. :)


Jak tam pierwsze dni w szkołach? :)
Ja na szczęście zaczynam w październiku. :D


niedziela, 6 lipca 2014

Gofry pełnoziarniste

Hej :)
Dziś razem z chłopakiem zrobiłam sobie gofry!
Jako iż cały czas jestem na diecie, zrobiliśmy je w bardziej dietetycznej wersji. ;)



• 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej

 • 1/2 szklanki mleka 1.5%  
• 3/4 szklanki wody gazowanej
• 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
• coś do osłodzenia (u mnie słodzik)

• 2 białka ubite na sztywną pianę
 Wszystkie składniki oprócz białek zmiksować. Białka ubić i pomału wmieszać w masę, smażyć w dobrze nagrzanej gofrownicy.
(Przepis ze strony: klik)
Jeden suchy gofr ma mniej więcej: 
Kcal: 131
Białko: 6,05
Węglowodany: 22,79
Tłuszcz: 1,07

Ja zjadłam z polewą (zblendowany banan jagody i serek homogenizowany) i z jagodami. Polecam! :)

czwartek, 26 czerwca 2014

Haul zakupowy: Czerwiec 2014

Hej :)
Dziś pochwalę się Wam, co kupiłam w tym miesiącu. Jako iż dostałam w tym miesiącu swoją pierwszą wypłatę to trochę tego się nazbierało :) M.in. spodenki 'hawajki' (mega wygodne - i za to je uwielbiam), bluza z House, koszulki za grosze, zwykłe czarne legginsy, torba w sam raz na lato... i kosmetycznie - większość moich produktów do włosów zostało 'zdenkowanych' i kupiłam kilka nowości - Bingo Spa masło Shea i pięć Alg (użyłam na razie 2x ale już podbiła moje serce), zachwalana odżywka Long Repair od Nivei, Alterra szampon dla alergików, 'zdzierak' z Barwy - tym razem trafiło na Czarną Rzepę, tabletki Calcium Pantothenicum - zachwalane, ze względu na zbawienny wpływ na porost włosów (zrobię osobny post o tym jak skończę pierwszy miesiąc). No i wisienka na torcie czyli planowany od kilku miesięcy zakup - Blender ręczny. Mamy wakacyjny sezon, owoce są łatwo dostępne, więc smoothie jest u mnie teraz na porządku dziennym :D















Miałyście coś z tych kosmetyków lub ten blender? 
A jak Wasze zakupy na ten miesiąc? :)


A już jutro wręczanie świadectw maturalnych... 
Ja się trochę boje, a wy? :D

niedziela, 22 czerwca 2014

Tag: Mój zwierzęcy przyjaciel ;)

Heeej!
Z racji tego, że się nudzę dziś post dotyczący mojego stwora - może to i trochę dziecinne, ale co mi szkodzi. Przygotujcie się na dużo zdjęć! :D


1. Jak nazywa się twój zwierzak?

Jego początkowe imię, które dostał w schronisku to Murzynek, niestety nam to imię się nie podobało.
Nowe imię, które mu nadaliśmy to Laki, czyli spolszczony szczęściarz ;)



2. Jakie to zwierzę i jakiej jest rasy?


Pies, kundel. Nie wiem czego jest mieszanką, ale prezencje ma świetną :D



3. Jak długo jest już z tobą?


Adoptowaliśmy go ze schroniska w Koninie w styczniu zeszłego roku.

4. Jak dostałaś swojego zwierzaka?


Jak już wyżej napisałam jest to pies ze schroniska. Namawiałam mamę od podstawówki (teraz mam 20 lat ;o) na psa i kiedy w końcu się zgodziła zaczęliśmy poszukiwania i znaleźliśmy go na Gumtree ;)

5. Ile ma lat?

Urodził się w czerwcu 2010 - czyli w tym miesiącu stukły mu 4 latka.

6. Co jest dziwnego w charakterze twojego zwierzaka?

 
Dziwnego? W domu aniołek, patrzy żeby się przytulać i żeby go głaskać, a na dworze diabeł - szczeka na wszystkie inne psy ;c

Do tego reaguje na kici kici i uwielbia mleko oraz wszystkie przetwory mleczne ;o

7. Co twoje relacje ze zwierzakiem znaczą?

Zawsze bardzo chciałam mieć psa, więc przyszedł do domu gdzie od razu był przez wszystkich kochany. Jest to piesek po przejściach. Poprzedniemu właścicielowi odebrano go, bo jak twierdził - nie zauważył, że pies ma złamaną łapkę i dopiero schronisko się tym zajęło...


Traktujemy go jak członka rodziny :) Wiem, że niektórzy tego nie akceptują i uważają to jako niedopuszczalne, ale lubię gdy w nocy śpi w moim łóżku obok mnie ;)



8. Ulubione chwile?
 
Wspólne spanie, zabawy z piłką, długie spacery.
Zawsze gdy coś gotuję - on stoi w kuchni i cały czas patrzy co robię :)



9.Jak nazywasz swojego zwierzaka?

Lakuś, Pan Laki, Laku, Niuniek ;)  

 




A jakie wy macie stwory?
Zapraszam do wstawienia taga u siebie! :D

czwartek, 19 czerwca 2014

Top Model, jak wyglądał casting?

Witam!
Dzisiaj pierwszy raz w życiu odważyłam się iść na casting do Top Model. Szczerze mówiąc nie żałuje, że na poprzednich mnie nie było. Okej, przyznam się z góry, że nie przeszłam precastingu, ale byłam tam głównie po to żeby się sprawdzić i zobaczyć jak to wszystko wygląda...
I szczerze mówiąc jestem w lekkim szoku...

Po pierwsze: Organizacja, a właściwie jej brak. Casting miał się zacząć o 10, a zaczął się coś koło 11, bo musieli 10 razy nagrać ile osób stoi przed i jak bardzo jesteśmy szczęśliwi, że w ogóle tu jesteśmy, chociaż było bardzo zimno i wiało. Rozumiem, że jest czerwiec i powinno być ciepło, ale trzeba trochę myśleć o ludziach, a nie organizować cały casting na dworze, gdzie pada i wieje... a wiadomo, że większość dziewczyn już nie wyglądało wtedy jak 'Top Model". Ba! Część dziewczyn przyszło w szortach i w sukienkach bez pleców :)

Po drugie: Wykorzystywanie ludzi - mówienie im co mają powiedzieć do kamery, kazanie ściągać koszulki podczas stania w kolejce tylko po to by zrobić piękne ujęcia, piszczenie i klaskanie 3x bo trzeba było nagrać jeszcze raz jak wchodzi Joasia Krupa i Michał Piróg, bieganie po schodach kilka razy, bo źle im się nagrało. 

Po trzecie: Totalna bezmyślność - ludziom było na prawdę zimno na tym dworze, dziewczyny stały w kurtkach i całe się trzęsły, a co wymyślili scenarzyści? Te osoby które dostały czerwone opaski (czyli te które są przepustką do castingu w Warszawie), musiały rozebrać się do bikini/kąpielówek wejść pod prysznic z ZIMNĄ WODĄ do tego NA DWORZE , a przy tym pozować, odpowiadać na pytania, a potem owinięci w ręcznik musieli rozwiązywać wciąż na dworze ankietę z 180 pytaniami. Już widzę ile ludzi po tym incydencie zamiast na casting do Warszawy będą leżeć w łóżku i chorować. ;)

Po czwarte: Pytania w formularzu zgłoszeniowym. No okej - imię, nazwisko, data urodzenia, języki, wykształcenie, wymiary, trzy słowa które cię określają, motto itp. to są normalne pytania, ale pytania typu: 
Co jest twoim największym życiowym problemem? 
Najważniejsze doświadczenie, które zmieniło twoje życie? 
Czy masz dziewczynę chłopaka, czy jest tu dzisiaj z tobą? 
Co czyni z ciebie osobę wyjątkową, idealną do udziału w programie?

To dla mnie są pytania które typowo pod publikę... Większość ludzi nie miało tam nawet 18 lat, a oni założyli że będą mieć "doświadczenie, które zmieniło ich życie"? Litości.

Rzeczy które mi się podobały?
- ludzie i nastrój jaki tam panował, ludzie śpiewali żartowali, każdy każdego dopingował ;)
- kiedy weszliśmy, od razu poinformowano nas, że casting nie będzie trwał ani 2 godziny, ani nawet 3 - tylko musimy liczyć się z tym, że będziemy tam do wieczora.
- Michał Piróg - bardzo sympatyczny, taki jak w telewizji, podchodził do ludzi z kamerą i gawędził z nimi, wprawiał w pozytywny nastrój :) 
- Joasia Krupa,  na żywo jest na prawdę śliczna!



Zdjęcie mojego autorstwa ;D

Podsumowując: Top Model jest fajne, ale tylko w telewizji. Jeśli sądzisz, że masz predyspozycje na modelkę i na prawdę się nadajesz - zrób porządne polaroidy, wyślij do kilku agencji - przynajmniej nie będziesz musiała siedzieć w zimnie 8 godzin żeby usłyszeć odmowę, albo jeszcze gorzej - zostać na liście rezerwowych i czekać kolejne godziny... 
Ja poszłam, nie dostałam się, ale zawsze mogę mówić, że próbowałam i przynajmniej wiem jak to wygląda wszystko od tej drugiej strony ;)



Pocieszam się tym, że nawet nie wyszłam tak źle na tym zdjęciu :)

Ktoś z Was był już na castingu do "Tap Madl"? 
Albo na innym castingu? Czekam na opisy :D


ps. dzisiaj stukło mi 10 000 wyświetleń, dziękuje wam bardzo! <3

czwartek, 12 czerwca 2014

12.06.2014r.

Czeeść! ;)
Wczoraj jednak się udało i pojechałam z przyjaciółką nad jezioro. Nie myślałabym, że będzie już taka ciepła woda! Oprócz kąpieli oczywiście trzeba było zaliczyć opalanie, przyznam, że trochę spiekłam sobie plecy, ale nie jest najgorzej. :)

A dziś z wybrałyśmy się na podbój sklepów. Wróciłam do domu tylko z szortami i litmitowanym żelem pod prysznic z Isany.


Pachnie prześlicznie, na prawdę polecam <3 
W Hebe czaiłam się jeszcze za maską Stapiz, ale niestety nie było ani jednej ;(
Szukałam też jakiejś fajnej bluzy, ale niestety po za allegro nie znalazłam żadnej ładnej.
Największa moja uwagę przykuły:


Co o nich sądzicie? Szukać dalej czy wybrać którąś z tych? :)


Muszę kończyć, bo jutro od rana do pracy i w sobotę to samo ;(


Miłego wieczoru :)


poniedziałek, 9 czerwca 2014

Piękna pogoda!

Hej!
Co u Was słychać? Na dworze zrobiło się tak pięknie! :D
Cały czas się zastanawiam, czy nie wskoczyć na rower i nie jechać nad jeziorko trochę się poopalać.
Ale jeszcze zobaczę :)
A jakie są Wasze plany na dziś? :)
 

Zdjęcie z wczoraj :) 

Mam zamiar zmienić trochę styl i tematykę bloga, ale to zauważycie w najbliższym czasie :)

niedziela, 30 marca 2014

Powrót do blogowania :)

Hej! :)
Znów dawno mnie tu nie było, ale cóż ja mogę będąc w klasie maturalnej, do tego w technikum ;)
Wszystko nagle się zwaliło na raz, dziesiątki sprawdzianów, przygotowania do matur, dyplom z grafiki, próbne egzaminy, i praktycznie mało czasu wolnego... a jak już ten wolny czas był to starałam się go spędzać aktywnie, czyli wypady na rolki i długie spacery ;)
Do tego mój komputer ciągle odmawia mi posłuszeństwa akurat wtedy kiedy jest najbardziej mi potrzebny! ;(
W ramach przeprosin mogę Wam pokazać co pochłonęło najwięcej mojego czasu w ostatnich dniach. Całość prawdopodobnie wstawię po obronie. :)








 
Są to tylko szkice, każdy z nich później był wrzucony do Photoshopa i przerobiony na wersję graficzną. ;)

Interesuje się ktoś z Was grafiką, digital paitingiem lub rysunkiem? ;)

sobota, 25 stycznia 2014

Szczotka z włosia dzika + parę fotek ;)

Hej :)
Jestem już po próbnych maturach, przyznam że nie poszły mi najgorzej ;) Wszystkie zdane :D Ktoś z Was też pisał? Jak poszło? :)

W sumie już dawno miałam tu napisać, ale jakoś ciągle wypadało mi to z głowy, albo nie miałam czasu...
A mianowicie chciałam pochwalić się Wam ostatnim zakupem, który dla każdej włosomaniaczki powinien być podstawą. ;)
A jest to szczotka z włosia dzika.
Długo zastanawiałam się między nią, a TT. Przeczytałam masę opinii i porównań w internecie... W końcu doszłam do wniosku, że jednak dzik będzie lepszym wyborem.


Moja szczotka jest marki Sibel, kupiłam ją stacjonarnie w Poznaniu w Eurokosie :)
Na początku zastanawiałam się jaka może być różnica między czesaniem się zwykłą szczotką, a taką. No i po pierwszym użyciu przepadłam ;) Zupełnie nie ciągnie włosów, wygładza je i po użyciu włosy są zupełnie inne ;) Na prawdę polecam, jest to inwestycja na długie lata!


A drugą rzeczą którą chciałam Wam pokazać to efekty współpracy z Megi. Jako iż wielkimi krokami zbliża się obrona pracy dyplomowej to obie mocno nad tym pracujemy. Mój dyplom jest związany z czymś zupełnie innym, a Megi wpadła na pomysł malowania na koszulkach. Tak więc stałam się jej modelką. :)



 



Oczywiście pytania co do koszulek proszę kierować na bloga Megi. :)
Na dziś chyba to wszystko.
 
Oczywiście samojebka też musiała wjechać ;D


Pozdrawiam!